Strony

sobota, 28 maja 2011

Komputerowa obróbka zdjęć monet.

Zdjęcia zrobione (pisałem o tym tu i tu). Teraz pora na ich wykorzystanie.

Przyłączamy aparat do komputera i kopiujemy (albo przenosimy) pliki na dysk komputera. Otwieramy pierwszy z nich i widzimy...
Zdjęcie takie sobie, ale w tym odcinku chodzi o pokazanie, w jaki sposób można wykorzystać nawet nienajlepsze zdjęcia dla osiągnięcia możliwie najlepszego efektu.

Jak widać na zrzucie ekranu, posługuję się GIMPem. Jest bezpłatny, działa pod Windowsem i Linuksem, ma mnóstwo funkcji, filtrów.
Photoshop pewnie ma większe możliwości, ale kogo stać na kupno tego programu, ot tak do domu.

Można korzystać do obróbki zdjęć z dowolnego innego programu graficznego, pod jednym tylko warunkiem - musi on mieć możliwość zaznaczania (wyboru) obszarów eliptycznych albo obszarów o dowolnym kształcie, które są pokryte jednym kolorem. Tylko tak można pozbyć się niepotrzebnego tła.

Do szybkich, prostych operacji na plikach graficznych od zawsze używałem windowsowego programu Irfan Viewer. Teraz też korzystam z niego (np. do łączenia dwóch zdjęć w jedno - awers i rewers obok siebie), bo bezproblemowo działa pod Linuksem przy użyciu Wine.

Wróćmy do GIMPa. Na początek przyjrzyjmy się lepiej zdjęciu. Powiększamy podgląd...
Z kolorami nie jest najlepiej, ale mamy przecież możliwość automatycznej  korekcji balansu bieli
Teraz lepiej. Kolejnym krokiem jest usunięcie niepotrzebnego tła. Zaznaczamy część zdjęcia zawierającą wyłącznie obraz monety
Zwykle robię to ręcznie, korzystając z funkcji zaznaczenia obszaru eliptycznego, ale tym razem skorzystałem z "magicznej różdżki" wybierającej obszar o zbliżonym odcieniu (niebieski). Wartość parametru liczbowego  "próg" ustawiłem na podstawie wcześniejszych prób. W ten sposób jednym kliknięciem zaznaczyłem tło, które chcę usunąć. Naciskam klawisz "Delete" i otrzymuję ...
Następnym etapem jest obrócenie zdjęcia tak, aby ustawić pionowo oś symetrii orła. Korzystając z narzędzia "miarka" prowadzę pomocniczą linię łączącą środkowy czubek korony z końcem najdłuższego pióra w ogonie.
Na pasku stanu w dolnej części okna zdjęcia odczytuję, że narysowana linia pomocnicza nachylona jest do poziomu pod kątem 77,24 stopnia. Do pionu brakuje 12,76 stopnia. O tyle obracam w lewo obraz i otrzymuję...
W poprzednim odcinku pisałem, że moneta powinna zajmować jak największą część zdjęcia. Niepotrzebnego pustego obszaru pozbywam się korzystając z funkcji automatycznego przycięcia. W rezultacie otrzymuję coś takiego:
Na belce tytułowej okna mam informację o wielkości pliku (1172 x 1173 pikseli). Plik można oczywiście przeskalować, np. do rozmiarów 800 x 800 pikseli. Od niedawna w serwisie Picasa (Google oczywiście) można przechowywać nieograniczoną ilość plików o takich rozmiarach.

Proszę wrócić teraz na początek tego wpisu i porównać zdjęcie wyjściowe z końcowym. Prawda, że warto poświęcić trochę czasu na obróbkę zdjęć? 
Obróbka jednego zdjęcia zajmuje mi niecałą minutę. Przypuszczam, że proces ten można częściowo zautomatyzować, pozostawiając do ręcznego wykonania tylko obrót zdjęcia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z powodu narastającej aktywności botów reklamowych i innych trolli wprowadzam moderowanie komentarzy.