Strony

niedziela, 26 czerwca 2011

Ale pokraka!

Mam w kolekcji kilka falsyfikatów monet Królestwa Polskiego 1917-1918.
Oczywiście chodzi mi o falsyfikaty na szkodę emitenta. Pomimo krótkiego czasu obiegu tych monet, fałszerze zdążyli wyprodukować i wprowadzić do obiegu niemałą ilość monet o nominałach 10 i 20 fenigów. Oczywiście, najwięcej jest 20-fenigówek.
Wszystkie znane mi egzemplarze, to odlewy w cynku lub niskotopliwych, miękkich stopach.
Przykład:
Cynkowe falsyfikaty monet KP sprzedają się na aukcjach po stosunkowo wysokich cenach. Przyczyną tego, są podawane w niektórych publikacjach wyceny monet opisanych jako odbitki w cynku. Tyle, że wyceny te nie dotyczą falsyfikatów, tylko monet wybitych w Stuttgarckiej mennicy przez pomyłkę (albo też całkiem świadomie, ale w niecnych celach) na cynkowych blankietach.
Myślę, że najwięcej zamieszania wprowadził miesięcznik MünzenRevue i jego bliźniacza mutacja Münzen & Sammeln (obydwa z Gietl Verlag). To w nich znajdują się bałamutne informacje o istnieniu cynkowych 10-fenigówek o średnicy 23 mm i wadze 3,57 grama oraz 20-fenigówkach o (UWAGA, UWAGA!) takiej samej metrologii.
Przypomnę, że normalne dziesięciofenigówki ważą 3,57 grama przy średnicy 21 mm, a dwudziestki 4 gramy przy średnicy 23 mm.
Omyłkowo mogły być użyte jedynie cynkowe blankiety dziesięciofenigówek Rzeszy o parametrach 3,226 grama; 21 mm.
Za możliwe i prawdopodobne uważam więc istnienie cynkowych 10-fenigówek o średnicy 21 mm, ważących mniej, niż 3,3 grama.


MR nie wycenia tych monet, daje tylko informację LP - oznaczającą "cena amatorska".
W Money Trend, podobnym miesięczniku konkurencyjnego wydawnictwa Weege, znajdujemy informację, że cynkowe 10- i 20-fenigówki KP znane są wyłącznie, jako falsyfikaty z epoki. Żadnych wycen nie podaje się. Zajrzałem jeszcze do Die Deutschen Münzen seit 1871 Kurta Jaegera (mam wydanie 15, nie wiem, co napisano w wydaniach nowszych). Znalazłem informację, że istnieją cynkowe 10- i 20-fenigówki bite na "artfremde Ronden", czyli na obcych (niewłaściwych) blankietach. Wyceny brak, interpretacji pochodzenia brak.

A jakąż to pokrakę miałem na myśli tytułując dzisiejszy wpis?
Taką oto:

Awers, to zachwycający przykład sztuki prymitywnej. Orzeł, począwszy od imponującego dzioba, po fantazyjnie pokrzywiony ogon, na pewno nie wyszedł spod rylca profesjonalisty z mennicy.
Mimo tego, właściciel monety uznał, że ma skarb i wystawił to cacko na niemieckim eBay z ceną wywoławczą 1990 euro (słownie jeden tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiąt euro) z takim tytułem:

Königreich Polen 10 Fenigow 1917 FF PROBE ZINK / RRR

i opisem:
KR.Polen 10Fenigow 1917 FF Probe/Zink
>>> Krolestwo Polskie <<<
Material: Zink / Zn  Durchmesser: 21,3mm  Gewicht: 3,6g  glatter Münzrand
die Münze ist unmagnetisch, hat ca 25° Stempeldrehung nach links
diese Probe-Münze ist sehr selten und fast unbekannt!
         ss Erhaltung, ein echtes Liebhaberstück! RRR
Artikelzustand - siehe Bild!
*allg.Versandkosten:
* keine Versankosten! / Kostenlos!
*
* in Deutschland als DHL Paket/versichert!
*
* Weltweit als DHL Paket/versichert!
*
Bei mehreren ersteigerten Artikeln - Versandrabatt, 
evtl. mit weiteren Artikeln!
Viel Spaß beim Bieten!
*
* Privatverkauf, gemäß EU Richtlinien! *

Łaskawca,  oferuje wysyłkę za darmo!
Cóż. Zapłacił bym chętnie za wysyłkę, ale pod warunkiem, że całość kosztów nie przekroczyła by jednego procenta ceny wywoławczej - w końcu to 10 fenigów (a więc rzadszy przykład falsyfikatu KP, niż dość pospolite 20- fenigówki) i na dodatek bardzo ładnie zachowane, że o skręceniu stempli nie wspomnę.
Niestety, sprzedawca nie daje się przekonać. Moneta jest wystawiona już po raz drugi - ciągle za tę samą cenę.

2 komentarze:

  1. Witam,

    Złotawy kolor, zero ma jakieś odpryski i napis bliżej obrzeża. Czy to tylko światło zmienia kolor? Troszkę chyba za drogo ktoś zapłacił za tą monetkę? Czy Pana zdaniem moneta wygląda prawidłowo? Ebay aukcja 160832494717 Cena $41 USD

    http://www.auctiva.com/hostedimages/showimage.aspx?gid=901507&ppid=1122&image=585075206&images=585075206,585075260&formats=0,0&format=0

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzadszy z dwóch wariantów odmiany "napis blisko rantu" - jedynka w nominale z poszerzoną podstawą.

    Jak na polskie warunki, to cena wygórowana, ale w realiach USA całkiem normalna (zwłaszcza, jeśli nabywca ma świadomość istnienia wariantów tej odmiany).

    OdpowiedzUsuń

Z powodu narastającej aktywności botów reklamowych i innych trolli wprowadzam moderowanie komentarzy.