Strony

czwartek, 12 listopada 2015

5 groszy 1949 brąz - Bazylea czy Berno?

Po powrocie z Drezna znalazłem w poczcie takie pytanie:
"Piszę do Pana, bo szukam odpowiedzi na pytanie skąd się wzięła mennica Bazylea jako producent 5-groszówek 1949.
Znalazłem informację, że tamtejszą mennicę sprzedano w prywatne ręce 22 czerwca 1835 r. Nowy właściciel po kilku eksperymentach medalierskich poddał się i Bazylea zniknęła z numizmatycznej mapy ok. 1850 r. Natomiast polskie katalogi twierdzą, że wiek później w Bazylei jakiś zakład zdobył kontrakt na niebagatelne 300 mln sztuk i jeszcze się z niego wywiązał.
Czy orientuje się Pan może skąd pochodzi informacja, że to właśnie Bazylea produkowała te monety? Bo jeśli źródło jest rządowe i w dodatku to samo, które opublikowało niklowe 10-groszówki, to jestem sobie z stanie wyobrazić, że poszukując polskiej nazwy miasta Bern źródło to znalazło odpowiednik miasta Basel. Choć jeśli źródło nie jest rządowe, to i tak jestem w stanie sobie taką pomyłkę wyobrazić."
Zanim dogrzebałem się w notatkach, które robiłem podczas pracy nad katalogiem, do odpowiednich zapisów przyszedł email z rozwiązaniem zagadki. Za chwilę je przedstawię, ale najpierw napiszę o tym, co znalazłem w notatkach z 2009 r.
Ponieważ zauważyłem wtedy, że w różnych publikacjach podawane są różne miejsca wybicia tych monet postanowiłem zawierzyć publikacji, którą (coraz częściej zauważam, że niesłusznie) uważałem za wyrocznię. "Katalog podstawowych typów monet i banknotów Polski oraz ziem historycznie z Polską związanych" E. Kopickiego, tom IX, "Kryteria i elementy klasyfikacji" Część 1 - "Systemy klasyfikacyjne i elementy przynależności monet". Na stronach 245-246, w wykazie mennic bijących monety dla Polski oraz ziem historycznie z Polską związanych znalazły się takie informacje:
Bazylea /Basilea, Basela, Basel/
Mennica szwajcarska, biła 5-groszowe monety brązowe na zlecenie rządu PRL
Okresy działalności
Mennica państwowa 1949
1949   V-67.12   /PRL/
Takież informacje powtórzyłem w moim katalogu. Nie ja jeden. Terlecki w "Mennicy warszawskiej" pisał, że brązowe 5-groszówki zamówiono w Szwajcarii. W pierwszym wydaniu swojego katalogu popularnego (rok 1965) umieścił tylko wzmiankę o biciu ich w mennicy zagranicznej. Bazylea jako miejsce ich bicia została podana w "dużym Parchimowiczu". Nic na temat mennicy nie napisał ani Fischer, ani Suchanek. Tylko w katalogu Kamińskiego pojawia się informacja, że brązowe 5-groszówki wybito w Bernie.

A wystarczyło siąść do komputera i wysłać email z zapytaniem.To właśnie zrobił nadawca emaila, który zacytowałem na początku tego wpisu. Oto odpowiedź, jaką otrzymał:
I wszystko jasne, BERNO! Znamy nawet skład stopu, z którego wybito te pięciogroszówki.

Zagadkę rozwiązał autor sieciowego katalogu monet obiegowych - nie tylko polskich - dostępnego pod adresem coinz.eu
Przy okazji nie mogłem nie przyjrzeć się temu katalogowi. I jestem pod wrażeniem; polecam uwadze wszystkim kolekcjonerom europejskich monet obiegowych bitych po roku 1945.

Spowodował Pan Adam, że muszę na dzień, dwa oderwać się od problemów drugiej połowy XVIII wieku i wrócić do mojego katalogu specjalizowanego. Niebawem umieszczę tu i na Scribd erratę do katalogu w postaci pliku pdf ze stronami, które należy wymienić. Muszę też sprawdzić, czy gdzieś tu na blogu i na innych moich stronach nie wyskakuje ta nieszczęsna Bazylea.

Na deser zdjęcie monety z berneńskiej mennicy, świadczące o tym, że i Szwajcarom zdarzały się drobne niedoróbki.

5 groszy 1949, Berno, zdwojenie rysunku na rewersie



Aktualizacja 13.11.2015
Errata do mojego Katalogu Specjalizowanego PRL
https://drive.google.com/file/d/0Bzby79nTIf8RN2xKVFR3RmtLc2s/view?usp=sharing

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z powodu narastającej aktywności botów reklamowych i innych trolli wprowadzam moderowanie komentarzy.