Strony

czwartek, 13 kwietnia 2017

Czytajmy stare gazety!

Wypatrzyłem niedawno ciekawą monetę (zastępczą) na internetowej aukcji. Zalicytowałem, wygrałem - już do mnie jedzie. Chcąc przygotować się do poświęconego jej odcinka cyklu "Moje monety" rozpocząłem poszukiwania dodatkowych informacji o emitencie tego numizmatu. Jako że rzecz dotyczy początku lat trzydziestych XX w. i Krakowa, doszedłem do wniosku, że coś powinno być w "Ikacu". 
Na chybił trafił wybrałem numer z roku 1930 (eviva biblioteki cyfrowe!). Los zdarzył, że to gazeta z 28 sierpnia, czyli z dnia poprzedzającego rozwiązanie sejmu przez Ignacego Mościckiego na wniosek Józefa Piłsudskiego - od pięciu dni premiera polskiego rządu.

Później do tego jeszcze wrócę.

W tym wydaniu gazety potrzebnych mi informacji nie znalazłem, ale nie mogłem się oderwać od innych tekstów. Są duże artykuły o Rosji Radzieckiej (oczywiście o bardzo negatywnym wydźwięku) i o Finlandii (z trudną do ukrycia zazdrością o rozwój ekonomiczny). Obok głównego tekstu o Rosji jest jeszcze kilka drobniejszych wzmianek. Jedna zainteresowała mnie bardziej
Opis podobnych działań (bez wzmianek o molestowaniu kobiet) można znaleźć w gazetach kilkanaście lat wcześniejszych. Pod koniec I Wojny Światowej i w czasach wielkiej inflacji w Niemczech też piętnowano obywateli ukrywających monety, nie tylko srebrne, ale nawet niklowe i brązowe - wojna potrzebowała tych metali. Kilka stron dalej trafiłem na notkę powiązaną z wiadomością z Rosji.
Dziesięciokrotny wzrost ceny srebra - zmiana próby i ciężaru monet była konieczna, co dobrze widać w naszych kolekcjach.
Jeszcze jedna informacja - tym razem dotycząca pieniądza papierowego
I przegląd cen, dający pojęcie o sile nabywczej pieniądza.
A poza tym... jedna ciekawostka, za drugą.
I ogłoszenia, nie mniej intrygujące

Na koniec o rzeczach mniej wesołych. Pod zdjęciem, które pokazałem, jako pierwsze, wydrukowano wywiad, którego ministrowi Miedzińskiemu udzielił Piłsudski. Wywiad znany, choćby z tego cytatu:
Wie pan, nieraz słyszałem o najrozmaitszych sposobach ujmowania konstytucji i szukaniu oparcia dla swoich twierdzeń czy żądań, jakoby na naszej konstytucji, a ja tego proszę pana, nie nazywam konstytucją, ja to nazywam konstytutą i wymyśliłem to słowo, bo ono najbliższe jest do prostituty.
I jeszcze jeden cytat:
Pan poseł, to nikczemne zjawisko w Polsce, pozwala sobie bowiem na czynności tak upokarzające zarówno Sejm, jako instytucję, jak i samych siebie, jako posłów, że - powtarzam - cała praca w Sejmie śmierdzi i zaraża powietrze wszędzie. Ja - proszę pana - nie jestem w stanie pozwolić wbrew konstytucji rządzić panom posłom i uważać ich za jakichś wybrańców do rządzenia. Zdaniem mojem, w każdym urzędzie pana posła należy usuwać za drzwi. Jeżeli zaś przytem coś mu dołożą - to także nie zaszkodzi! Bo - proszę pana - poseł obstawia się Jakiemś śmiesznem pojęciem o nietykalności wtedy, gdy konstytucja mówi tylko o nietykalności sądowej. Wszystko inne - panie pośle - jest  t y k a l n e.
Krótko po tym wywiadzie Piłsudski przekazał Sławojowi-Składkowskiemu listę osób, które w niedługim czasie wylądowały w twierdzy brzeskiej. A później, gdy wrogów politycznych przybywało, powstało "miejsce odosobnienia" - obóz w Berezie Kartuskiej - hańba II Rzeczpospolitej.
Czytajmy stare gazety - bywają czasem bardziej aktualne od tych wczorajszych i dzisiejszych.

5 komentarzy:

  1. Czy zna Pan jakieś materiały na temat mennicy w Królewcu z początku XVI w. ? Monografie, artykuly, opracowania? Cokolwiek o mincerzach i zarządcach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie się coś w biblioteczce znajdzie, ale dziś już za późno na przerzucanie książek. Dam znać jutro.

      Usuń
  2. Znalazłem nieco informacji w dziejach mennicy toruńskiej M. Gumowskiego, ale to nawet nie liźnięcie tematu. Domyślam się, że może być nieco więcej w opracowaniach niemieckich i nawet niektóre tytuły próbuję namierzyć.
    Niemcy więcej piszą na temat numizmatyki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na półkach nie mam żadnego opracowania poświęconego stricte mennicy królewieckiej.
      Na dysku mam fragmenty "Die Münzpolitik im Ordensland und Herzogtum Preussen von 1370 bis 1550" ściągniętą z Googlebooks
      https://books.google.pl/books?id=AI_1EDXe1d8C&dq=K%C3%B6nigsberg+m%C3%BCnzst%C3%A4tte&hl=pl&source=gbs_navlinks_s
      Trafiłem też na wzmiankę o artykule
      Eisermanna "Koenigsberger Muenzgeschichte" w Berliner Muenzblatter z 1933 r, ale nie mam tego nigdzie - nie mój temat.

      Usuń
  3. Dziękuję. Ne znałem. Będę analizować.

    OdpowiedzUsuń

Z powodu narastającej aktywności botów reklamowych i innych trolli wprowadzam moderowanie komentarzy.