Strony

środa, 31 marca 2021

10 groszy 1973, czyli Kremnica albo nie Kremnica

 Fascynująca moneta.

Nic dziwnego, że temat co jakiś czas wraca. Tym razem przypomniany na stronie "Portal numizmatyczny" i prawdopodobnie w związku z tym przypomnieniem, również na forum TPZN. Tam właśnie, użytkownik Piotr_k84 przekazał komentarze, które pojawiły się na jego profilu na Facebooku. Kluczowy fragment brzmi tak:
Moją uwagę zwróciły następujące kwestie: 10 groszy 1973 bez znaku mennicy ma tak samo wykrojone czcionki, jak moneta w wersji ze znakiem. O tyle to ważne, że czechosłowackie emisje monet aluminiowych co do zasady miały inne stemple niż odpowiedniki polskie. Ponadto, gdyby w 1973 roku bilo monety 10 groszowe w Kremnicy, to dlaczego moneta z 1974 roku ma zupełnie nowy wzór czcionek cyfr daty niż ww. moneta z 1973.
Pisząc swój katalog PRL i wcześniej, kiedy w różnych miejscach pisałem o tej monecie, uważnie przyglądałem się jej zdjęciom i porównywałem z sąsiednimi rocznikami, ale nie zrobiłem "tablicy poglądowej". Zdopingowany zacytowanym komentarzem sięgnąłem jeszcze raz do zdjęć. Kolejno 1973 ze znakiem (Warszawa), 1973 bez znaku (Kremnica?), 1974 bez znaku (Kremnica).
Awersy:
Rewersy: 
Zbliżenie na czcionki
Kremnicka dziesięciogroszówka z 1974 roku została wybita w dużym nakładzie, więc stemple musiały się stopniowo zużywać. Ta konkretna moneta (ostatnia po prawej) to standardowy egzemplarz wyłowiony z obiegu, podobnie, jak warszawski egzemplarz z 1973 r (po lewej). Kremnickie dziesięciogroszówki mają dość wyraźne, ozdobne profilowanie dolnych części liter. Na warszawskiej monecie z 1973 r. tego nie widać.  
Nie wiem, które elementy liter zadecydowały, że autor cytowanego komentarza napisał, że 
"10 groszy 1973 bez znaku mennicy ma tak samo wykrojone czcionki, jak moneta w wersji ze znakiem.". 
Ja więcej podobieństw widzę gdy porównuję dziesięciogroszówkę 1973 bez znaku z dziesięciogroszówką 1974 bez znaku, niż z warszawską dziesiątką z 1973 r. Ewentualnych różnic na rewersach wskazać nie potrafię.
Jestem otwarty na rzeczową dyskusję, ale na razie pozostaję przy opinii, że ta niezwykle rzadka, "najdroższa obiegówka PRL" została wybita w Kremnicy.   

W związku z dalszą częścią komentarzy z FB Piotra_k84 muszę jeszcze po raz kolejny wrócić do dwudziestozłotówek z Marcelim Nowotko. Kiedyś już o tych monetach pisałem

Na dziś koniec. Może tylko zareklamuję jeszcze długo wyczekiwany, dziesiąty Biuletyn Informacyjny TPZN. 

Masa ważnych i ciekawych treści. Najnowszy numer i wszystkie pozostałe do pobrania tu.

Zanim podzielę się wynikami analizy stempli "Nowotków", za kilka dni napiszę co nieco o uzupełnieniu do katalogu monet Królestwa Polskiego 1917-18 i kilku innych drobiazgach.

P.S.
Kolekcjonerów zainteresowanych monetami PRL zapraszam do zakupu mojego katalogu.
Najnowsze wydania moich katalogów są stale dostępne w internecie. 
Drukowane egzemplarze można zamówić w dowolnej ilości tutaj.
E-booki są dostępne tutaj 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z powodu narastającej aktywności botów reklamowych i innych trolli wprowadzam moderowanie komentarzy.