Pogoda dziś nie rozpieszcza więc zamiast do lasu udałem się przed monitor i klawiaturę.
Czy wspominałem już, że zdanie "Po przejściu na emeryturę będę mieć więcej czasu na moje hobby" niekoniecznie jest zdaniem prawdziwym? Jak jest w moim przypadku, widać po częstotliwości ukazywania się nowych wpisów na blogu. Trochę usprawiedliwia mnie (przynajmniej w mojej, subiektywnej ocenie) sytuacja na rynku numizmatycznym, który wyewoluował w złym (przynajmniej w mojej, subiektywnej ocenie) kierunku. Złym, to może jednak przesada - lepiej chyba myśleć o nim, jako nieoptymalnym.
Mamy X dużych, jak na polską skalę, firm numizmatycznych, regularnie organizujących aukcje, na których oferowane są fantastyczne numizmaty dotąd niedostępne nie tylko dla przeciętnych (i nieprzeciętnych) kolekcjonerów, ale też takie, o których najlepsze muzea mogą tylko marzyć. Zauważyliście z pewnością, że nie mam zwyczaju rozpisywania się na blogu o tych aukcjach i tych monetach. Firmy wystarczająco dobrze dbają o ich reklamę. Wyjątek robię dla monet, które interesują mnie w związku z moimi katalogami, ale robię to dopiero po zakończeniu aukcji. Tak jest i dziś.
Niedawno, na 11 aukcji Coinsnet wystawiono grupę monet Królestwa Polskiego 1917-1918, a wśród nich jednofenigówkę 1917.
Cena razem z opłatą aukcyjną nie przekroczyła trzech tysięcy złotych. Nic dziwnego, bo to jeden z 35 znanych mi egzemplarzy tej do niedawna "unikalnej" monety. Jego zdjęcie zapisałem w archiwum w lutym 2020 jako egzemplarz 33.Dla zwykłych kolekcjonerów pozostają Allegro i eBay, gdzie wspomniane wyżej firmy oferują zazwyczaj towar z niższych i najniższych półek. Mamy też "Allegro Lokalnie" i OLX, ale tam trwa bezustanne i bezskuteczne - mam nadzieję - "polowanie na jelenia". Kupić tam coś porządnego za rozsądną cenę to zadanie trudne, ale sprzedaje się łatwo. No i jest oczywiście FB. Bez konta w serwisie można co najwyżej obserwować niektóre, bo nie wszystkie, potencjalnie interesujące profile. Coraz rzadziej coś ciekawego widzę. Handel i wymiana dostępne są tylko dla członków grup zamkniętych. Wiem, że wielu kolekcjonerów korzysta z tej możliwości, ale zdarza się, że czasem administratorzy grup blokują dostęp niektórym osobom z sobie tylko znanych powodów. Z Facebooka zrezygnowałem z powracać tam nie zamierzam. Cóż więc pozostaje - cierpliwość! Cierpliwość i poszukiwanie innych możliwości. Szukam więc i cierpliwie próbuję - łatwo nie jest, najczęściej wynik jest taki lub podobny:
Szkoda, bo wypatrzyłem fajne monety, ale nie udało się raz, nie uda się sto razy, a za sto pierwszym... Może już 20 września? Mam coś na oku :-)Kilka dni później Numisbalt będzie sprzedawać monetę, która wydaje się powinna mnie zainteresować, ale jakoś nie mam przekonania, że to co opisano jako kontrmarkę jest nią w rzeczywistości. Tego grosza nie będę licytować, ale zapamiętam go i będę cierpliwie czekać na jego debiut na polskim rynku.
Za sprawą platformy OneBid zainteresowałem się ponownie sieciowymi "kolekcjami". To rzecz nienowa, od lat działają na przykład uCoin.net i colleconline. Teraz możliwość budowy wirtualnej kolekcji zaoferował właśnie OneBid.
Zarządzaj swoją kolekcją
W związku z licznymi pytaniami od naszych użytkowników o taką funkcjonalność z radością pragniemy poinformować że udostępniliśmy już możliwość budowania własnych kolekcji. Zakładka Kolekcje znajduje się w Profilu po zalogowaniu na konto. Tworzone kolekcje mogą być prywatne lub publiczne. Pierwszy rodzaj będzie dostępny wyłącznie w panelu użytkownika i nikt poza właścicielem nie będzie miał do niej dostępu. W przypadku kolekcji publicznej podstawowe informacje na jej temat będą dostępne dla każdego. Kolekcje publiczne są dostępne pod adresem https://onebid.pl/pl/collections/.
Jeden użytkownik może mieć wiele kolekcji, które mogą być uporządkowane w wielu kategoriach. Do kolekcji można dodawać dowolne obiekty, nie tylko kupione za pośrednictwem naszego serwisu. Jednocześnie informujemy że tworzenie kolekcji publicznych może być wyłącznie na użytek własny i nie może mieć charakteru komercyjnego.
Na razie jest skromnie, widzę tylko jedną kolekcję publiczną.
Przyczyna niewielkiej jak dotąd popularności usługi tkwi być może w zapisach regulaminu.§ 10. PUBLIKACJA KOLEKCJI W SERWISIE
- Kolekcje mogą być publikowane w Serwisie wyłącznie przez zalogowanych Użytkowników.
- Publikacja Kolekcji w Serwisie jest bezpłatna.
- Opublikowana Kolekcja jest dostępna dla wszystkich korzystających z Serwisu.
- Z momentem publikacji Kolekcji Użytkownik udziela Usługodawcy niewyłącznej, nieograniczonej terytorialnie i nieodpłatnej licencji na utrwalanie, zwielokrotnianie i rozpowszechnianie całości lub dowolnego fragmentu Kolekcji, w celu jego wyświetlania w Serwisie, a także w dowolnym miejscu za pośrednictwem sieci Internet, w tym w wyszukiwarkach internetowych (jak np. Google), portalach społecznościowych (np. Facebook, Instagram, YouTube). Udzielenie licencji jest konieczne dla pełnego korzystania z Serwisu.
- Użytkownik zachowuje swobodę określenia treści Kolekcji, pod warunkiem, że mieści się ona w granicach prawa i spełnia następujące wymagania:
- opis Kolekcji sporządzony zostanie w języku polskim lub obcym, nie będzie zawierał słów powszechnie uznanych za wulgarne lub obraźliwe
- treść Kolekcji powinna zawierać jasny, dokładny i kompletny opis, zgodny z prawdą i niewprowadzający w błąd
- w treści Kolekcji nie mogą się znajdować jakiekolwiek dane kontaktowe do właściciela kolekcji
- Usługodawca ma prawo zablokowania Użytkownikowi możliwość publikacji Kolekcji
Punkt czwarty może budzić zastrzeżenia.
Cierpliwie czekam na ciąg dalszy działań na stronie SNP - po zmianach we władzach stowarzyszenia i zapowiedziach rozwoju strony internetowej pojawiła się na niej taka informacja
To na dziś cała zawartość strony, zobaczymy co stanie się za miesiąc.Tymczasem obol licznych nienumizmatycznych zajęć znajduję chwile na:
- porządkowanie zbioru i systematyczne opróżnianie pudełek z dubletami i monetami dla mnie zbędnymi,
- porządkowanie mojej numizmatycznej biblioteczki - też wymaga odchudzenia
- poszukiwanie informacji do nowych wydań katalogów.
Kilka świeżo znalezionych przykładów z międzywojennej prasy:
Przesłanka wskazująca na fałszywość oskarżeń kierownictwa mennicy o brak nadzoru nad stemplami polskich monet w mennicy wiedeńskiej. Wygląda na to, że chodziło o zwykłą kradzież. Swoją drogą, ukraść bilon na kwotę "przeszło 7 milionów"? Nieprawdopodobne!
Nie znalazłem niestety czasu by dziś zameldować się w Praszce, na kolejnym seminarium w tamtejszym muzeum.
Szczerze żałuję, bo kilka lat temu przekonałem się, że warto tam bywać.Nie byłem także na XVI Kongresie https://inc2022.pl, i też żałuję. Coraz bardziej...