12 marca napisałem: "...dowiedziałem się, że źródłem informacji o zaprojektowaniu i wykonaniu modeli do monet Królestwa Polskiego 1917-1918 przez Habicha jest Blätter für Münzfreunde band XIV (neue folge I), rocznik 52 (1917), strona 280. Niestety, nie udało mi się jeszcze dotrzeć do tej pozycji.".
Po intensywnych poszukiwaniach, dzięki pomocy kolekcjonera zainteresowanego tematem, dostałem skan odpowiedniego fragmentu tej pozycji.
Okazuje się, że to streszczenie zarządzenia wprowadzającego monety dla Królestwa Polskiego. O autorze projektów tych monet ani słowa. Na szczęście oprócz tego skanu, w otrzymanej wiadomości by skan notatki z innego numeru BfM. Jest to krótkie sprawozdanie ze spotkania wirtemberskiego towarzystwa numizmatycznego, które odbyło się w marcu 1919 r. Jednym z tematów tego spotkania było sprawozdanie pana Mosera, mincmistrza mennicy stuttgarckiej dotyczące prac mennicy podczas wojny. Jest mowa o biciu monet dla Królestwa Polskiego i o tym, że otrzymanie kontraktu na ich bicie przyczyniło się do intensywnego rozwoju mennicy. Jest mowa o Habichu, ale nie w kontekście monet dla Polski. Pod notatką jest informacja o źródle wiadomości - Schwäbischer Merkur, numer z 28 marca 1919.Gazeta jest dostępna w sieci.
Tym razem jakość skanów jest gorsza, ale tekst jest czytelny.Tu informacja jest pełniejsza, pojawia się w niej oczywiście Ludwig Habich, ale znów nie w kontekście interesujących nas monet dla Polski. Za to dowiadujemy się, że od wiosny 1917, kiedy to Stuttgart dostał zamówienie na monety Królestwa Polskiego, do połowy listopada 1918 wybito 162 miliony polskich monet żelaznych o nominałach 20, 10, 5 i 1 fenigów. To najstarsze źródło potwierdzające bicie jednofenigówek, o których nie ma przecież ani słowa w zarządzeniu wprowadzającym pieniądz Królestwa Polskiego!Na trzeciej sesji wykładowej GNDM miałem krótki referat zatytułowany "Miedziane monety Augusta III - numizmatyka śledcza". Okazuje się, że śledztwa są konieczne i w stosunku do monet znacznie nowszych, niż osiemnastowieczne miedziaki. O ile tajemnicę autorstwa monet Królestwa Polskiego 1917-1918 uważam za wyjaśnioną, to próbując ją rozwikłać (z wielką pomocą przyjaciół) natrafiłem na inne informacje również domagające się śledztwa.
Po pierwsze, w informacjach prasowych z 1919 roku mowa o wybiciu 162 milionów polskich monet żelaznych o nominałach 20, 10, 5 i 1 fenigów. Sumując nakłady podawane w katalogach dostajemy:
Różnica, to prawie siedem milionów monet! Jak to wyjaśnić?Kolejne zadanie wynika z pokazanego wyżej fragmentu książki Weyraucha. Mowa tam o innych potencjalnie bardzo ciekawych źródłach:
- "Inventarium der Königlichen Münze in Stuttgart“, SMS.
- Inventar d. Mk. d. Württ. LM v. 09.10.1917.
- WLM-MK.
Pytania:
- Co oznacza skrót SMS figurujący, jako adres publikacyjny inwentarza mennicy królewskiej w Stuttgarcie?
- Gdzie opublikowano (o ile opublikowano) "Inventar d. Mk. d. Württ. LM" czyli inwentarz gabinetu numizmatycznego (Münzkabinet) Württembergische Landesmuseum?
- Co oznacz skrót WLM-MK? WLM to prawdopodobnie Württembergische Landesmuseum, ale co oznacza MK?
Czy ktoś z Was zna odpowiedzi?