"Kilka dni temu udał mi się jeszcze jeden zakup. Ten zasługuje na osobny wpis. Więcej o nim za kilka dni."
No to do roboty.
Medale, to margines moich numizmatycznych zainteresowań. Do niedawna miałem trzy - aluminiowy z 1929 roku, możecie go znać z okładki mojego katalogu monet II Rzeczpospolitej.
Medal, któremu poświęcam dzisiejszy wpis też kupiłem na eBayu. Francuskim. Zawsze mi się podobał, więc dlaczego nie spróbować sił w licytacji. A nuż się uda. I się udało.
A mój jest wyjątkowo ciężki. Przeszukanie archiwum OneBid odkrywa 9 egzemplarzy. Wagę i średnicę podano w ośmiu przypadkach.
Brąz, średnica 51 mm, waga 62,1 g.
Brąz, średnica 51,3 mm, waga 57,9 g.
Brąz, średnica 51.5 mm, waga 52.66 g.
Brąz, średnica 51,3 mm, waga 62 g.
Brąz, waga 59,80 g, średnica 51 mm.
Miedź, średnica 51 mm, waga 62.57 g.
Miedź, średnica 51 mm, waga 63,5 g.
Brąz, waga 51,27 g, średnica 51 mm.
Mamy niewielki rozrzut średnicy - od 51 mm do 51,5 mm i całkiem spory rozrzut wagi - od 51,27 g do 63,5 g. Dlaczego medale bite stemplami tak bardzo różnią się metrologią?
Mój egzemplarz jeszcze bardziej odstaje wagą od średniej.
Aukcyjne opisy z notowań zarejestrowanych na OneBid, jeżeli zawierają informacje o literaturze, zawsze podają "Czapski 3831 (R4)". Tymczasem u Czapskiego...
Rysunek się zgadza. Przy okazji kolejny raz można się zachwycić pracą małżonki hrabiego.
Z opisem jest gorzej.
U Czapskiego czytamy też "Médaille frappée par le Comité de Bruxelles.". Zgodnie z tym, w opisach aukcyjnych standardowo podaje się "Wybity nakładem Komitetu Brukselskiego "Bohaterskiej Polsce po Powstaniu Listopadowym". Mam co do tego pewne wątpliwości. Zarówno autor stempli, jak ikonografia awersu wskazują na Francję. Fakt, nie wyklucza to, że inicjatywa emisji narodziła się w Belgii, ale w opisie egzemplarza przechowywanego w Luwrze też brak informacji o jakichkolwiek związkach medalu z Belgią.
Ciekawa sprawa. Podrążę jeszcze ten temat.
Jak Pan wrzuci na acsearch "Czapski 3831" dostanie Pan 17 notowań medalu, w tym jednego posrebrzanego. Nie sprawdzałem, czy egzemplarze się nie powtarzają.
OdpowiedzUsuńWiem, sprawdzałem, są powtórzenia.
UsuńJak Pan zapyta o "Barré Polen" (też w wersji Poland/Pologne) będzie więcej egzemplarzy, ale chyba nic nie wnoszących do sprawy, a przynajmniej żadnego ewidentnie srebrnego. Pytanie, czy ten Czapskiego też nie był tylko srebrzony.
UsuńWysłałem zapytanie, czekam na odpowiedź.
OdpowiedzUsuńDzień dobry. Również jestem posiadaczem tego medalu. Średnica to 51,2 mm, waga 54,7 g. Trzy lata temu poszukiwałem źródeł pochodzenia tego medalu ponieważ również nie podobało mi się brukselskie pochodzenie. Udało mi się znaleźć trzy różne źródła, które pozwolę sobie zacytować. Pierwsze źródło to La Médaille Française aux XIXe siècle - Jean-Pierre Colligon, poz. 983. i krótki opis: " .... medal wybity na zlecenie polskiej emigracji we Francji, prawdopodobnie w roku 1832 w Paryżu. Na awersie: Francja (pod postacią Marianny w czapce fryzyjskiej - nieoficjalnego symbolu Francji) podtrzymuje ranną Polskę.". Drugie: "W pierwszych latach emigracji" Eustachy Januszkiewicz "W Lyonie znalazłem towarzystwo Bazar polonais wspierające Polaków; dostarcza im pieniędzy, odzieży, .... itd. Ułatwia wstęp do zakładów naukowych, zamierza nawet założyć Akademię Polską. Wybito medal na cześć Polski i napisano A l’héroique Pologne! а z drugiej strony Tu ne mourras pas, bodajby tak było." . I wreszcie trzecie: Małgorzata Dubrowska w opracowaniu "Powstanie listopadowe w medalach, medalionach, plakietach i odznakach" pisze : "Pamiątkowy medal z okazji rocznicy powstania listopadowego został wyemitowany w 1832 r. z inicjatywy towarzystwa „Bazar Polonais“. Jego autorem był francuski rzeźbiarz i medalista Jean Auguste Barre. Pewna liczba medali została wykonana w srebrze, ale większość jest z brązu. Awers ukazuje obraz dwóch kobiet symbolizujących Polskę i Francję, ...". Parę razy zwracałem uwagę wystawiającym wraz z podaniem źródeł, że medal jest wybity z dużym prawdopodobieństwem we Francji, jednak nie reagowali. Pozdrawiam i myślę , że chociaż trochę pomogłem
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo Pan pomógł. Pozostaje jeszcze kwestia metalu - czekam na odpowiedź od Czapskich.
UsuńWidze, ze Otrzymal Pan pomoc co do medalu nie tylko tutaj, ale takze na forum TPZN. To cieszy, ze jeszcze mozna liczyc na bezinteresowna i fachowa pomoc od braci hobbystöw. Ale mam wrazenie, ze np. TPZN traci na rozpedzie. 15.08. zero wiadomosci !, a i te co sa w innych dniach , sa malo wymowne. Czyzby ilosc braci hobbystöw zmalala ? Co Pan n/t/t sadzi ?
OdpowiedzUsuńTak, otrzymałem pomoc z wielu źródeł. Za kilka dni coś więcej o tym napiszę.
UsuńWakacje proszę Pana, wakacje, a po wakacjach wszystko wróci do normy, TPZN też.
Przedmówca nie doprecyzował, ale może tu nie chodzi tylko o okres wakacyjny. Forum kiedyś miało więcej wigoru, dyskusje były pogłebiane, treść uszczegóławiana. Obecnie dominuje trend tiktokowy instagramowy - nabywca robi przepiękną fotkę (co się oczywiście chwali), reszta komentuje wygląd, chwali myśliwego, czasem cenę, może bąknie coś o opisie numizmatu i idzie dalej, a właściwie czeka na kolejny temat z fotką. Scenariusz się powtarza. Oczywiście ocena ta nie dotyczy tylko wspomnianego wyżej forum, a jest odzwierciedleniem ogólnej tendencji - działalności powierzchwonej, szybkiej i nieskomplikowanej.
UsuńNie mam takiego wrażenia.
UsuńPana medal jest na aukcji coinsnet 3.09. nawet z pudelkiem i w calkiem niezlym stanie. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńTo nie mój medal, tylko medal taki jak mój. Mój leży w szufladzie, metr od krzesła, na którym teraz siedzę.
UsuńTo dość pospolity medal, żadne R4, i kupienie go nie jest zadaniem ani bardzo trudnym, ani kosztownym.
Fakt, komplet z oryginalnym pudełkiem jest trudniejszy do zdobycia.