Google Website Translator Gadget

niedziela, 14 marca 2021

Kupno, sprzedaż, wymiana

W komentarzu do niedawnego wpisu  anonimowy czytelnik napisał między innymi, coś takiego:
Mnie osobiście dziwi fakt że na dość dużym polskim rynku nie powstał jeszcze porządny portal do handlu , wymiany , tylko dla monet, gdzie przysłowiowy Kowalski mógłby wystawić to co ma. Jest wprawdzie Numimarket, ale tam tylko firmy i ceny raczej kosmiczne nawet za wycieruchy.

Zacznijmy od ważnej uwagi generalnej. Oczekiwanie, że ktoś stworzy taki portal "tylko dla monet" jest nierozsądne. Właściciel portalu ponosi koszty związane ze stworzeniem i utrzymywaniem portalu. Jeśli ma to być portal wiarygodny, powinien dawać narzędzia do ochrony użytkowników przed oszustwami. To też kosztuje. Czy dochód z portalu stricte numizmatycznego, na którym "Kowalski" sprzedaje tanio (tego autor komentarza oczekuje jako nabywca) przyniesie odpowiedni dochód? NIE! Poza tym, trzeba pamiętać o jeszcze jednym - taki portal mógłby przeżyć tylko gdyby ilość jego klientów osiągnęła pewną "masę krytyczną". Pamiętam różne próby podważenia hegemonii Allegro. Na przykład dość popularny kiedyś Kiermasz.

Proszę porównać ilość polskich monet dziś na nim oferowanych z ofertą Allegro, czy eBay. Zresztą eBay po wejściu do Polski też spektakularnego sukcesu nie zaliczył. 

Wymiana, szczerze mówiąc, nie jest preferowanym przeze mnie sposobem poszerzania kolekcji. Głównie ze względu na moje zainteresowania - bardzo trudno znaleźć kogoś oferującego to, co mi potrzebne i jednocześnie poszukującego czegoś, co ja zaoferować mogę. Wiąże się to dodatkowo z wymianą wielu, czasem bardzo wielu, wiadomości ze zdjęciami, opisami, porównywaniem stanu zachowania i uzgadnianiem, czy to wymiana ekwiwalentna. Ponieważ jestem leniwy, jak tu kiedyś pisałem, wolę mniej skomplikowane drogi dodawania nowych okazów do zbioru. O nich za chwilę. Teraz jeszcze kilka zdań o wymianie. 

Najłatwiej takie operacje przeprowadza się nie korespondencyjnie, tylko "w realu", na giełdach staroci i na klubowych spotkaniach kolekcjonerskich. Trochę miesza teraz COVID, ale jak słyszałem, niedawne targi w Bytomiu  odwiedziło wiele osób. 

Z wielu postów na forach internetowych zapamiętałem, że możliwość wymiany monet oferują dla swoich użytkowników serwisy Numista oraz MyViMu. Zajrzałem tam, żeby się upewnić.

Rzeczywiście, jest tam wiele ofert monet na wymianę, jest też możliwość ogłaszania, że czegoś się poszukuje. Nie wiem, jak to działa w praktyce, bo tego nie testowałem, ale widzę, że jest (na Numista) system oceny partnerów wymiany. Może więc jest to dobra oferta dla "Kowalskiego". W mojej ocenie interesująca głównie dla kolekcjonerów współczesnych monet obiegowych i kolekcjonerskich, bo tu łatwiej uzgodnić ekwiwalent. 

Miejsc w sieci, w których można monety kupować i sprzedawać jest zatrzęsienie. Wspomniany w komentarzu Numimarket, to rzeczywiście oferta dla sprzedawców z zarejestrowaną działalnością gospodarczą. "Kowalski", jeśli nie ma firmy, niekoniecznie numizmatycznej, nic wystawić nie może. Może oczywiście kupić i jeśli ma duże zasoby cierpliwości, to za niekoniecznie kosmiczne kwoty. Niektórych tam sprzedających, rzeczywiście lepiej unikać (chyba, że zamiast zasobów cierpliwości, ma się zasoby wolnej gotówki), ale rozsądne oferty też na Numimarkecie są. Wiem, bo trochę monet tam kupiłem, a nie wydaję na monety przesadnie dużo pieniędzy.

Kupować i sprzedawać można na dużych aukcjach, poważnych (i mniej poważnych) firm numizmatycznych. Oczywiście, nie na zasadzie, że sam decyduję o sprzedaży. Trzeba po krótszych lub dłuższych uzgodnieniach podpisać umowę komisową i być gotowym na poniesienie kosztów prowizji.

Bez większych ograniczeń można samodzielnie sprzedawać monety na Allegro i eBay. Też są prowizje, ale o wszystkim decyduje sprzedający - o tym, czy w ogóle ma sens wystawianie czegoś, i jaka ma być cena wywoławcza. Efekty tych decyzji są różne (nick sprzedającego litościwie usunąłem).

Są jeszcze serwisy, które z różnych względów nie cieszą się powodzeniem wśród kolekcjonerów monet. Myślę o OLX i Sprzedajemy.pl. Częściowo tę niechęć rozumiem, w końcu nazwy tych serwisów dość często pojawiają się w mediach w powiązaniu z ostrzeżeniami o oszustach czyhających tam na nieostrożnych klientów, zarówno sprzedających, jak i kupujących. 

Od jakiegoś czasu mam na obu tych serwisach ustawionych po kilka wyszukiwań monet i książek, które chcę kupić. Rzadko, bo rzadko, ale zdarza się, że w wynikach pojawia się coś mi potrzebnego i cena jest akceptowalna. Kilka monet w zeszłym roku na OLX kupiłem. Dla porównania, w tym samym czasie z Allegro trafiło do mnie monet kilkanaście.

Wczoraj postanowiłem spróbować, jak się sprzedaje na OLX i Sprzedajemy.pl. Wystawiłem zestawy złożone z katalogów i kilku monet. 
https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/PhPR/
https://sprzedajemy.pl/oferty-uzytkownika-9111972

Na sześć wystawionych wczoraj ofert, do tej chwili sprzedały się cztery! Jestem pod wrażeniem. Usługa wysyłki z paczkomatu do paczkomatu oferowana przez OLX bardzo mi się spodobała. Ułatwia procedurę zakupu i zmniejsza radykalnie możliwość oszustwa (oczywiście nie zabezpiecza w 100% przed otrzymaniem paczki z inną, niż oczekiwana zawartością, ale całkowitej pewności żaden podobny serwis nie daje). Chyba będę częściej korzystał z tej formy pozbywania się dubletów i monet mi niepotrzebnych.

Cóż jeszcze? Sprzedający, więc oczywiście i kupujący, mogą korzystać z możliwości ogłaszania się na tematycznych forach dyskusyjnych, w mediach społecznościowych i na prowadzonych przez siebie blogach. I to nie tylko w Polsce. 

Podsumowując, Kowalski, jeśli tylko chce i ma trochę czasu, ma mnóstwo możliwości kupowania, sprzedawania i wymiany monet, znaczków pocztowych i dowolnych innych obiektów kolekcjonerstwa. Wystarczy chcieć.

1 komentarz:

  1. Поздравления и наилучшие пожелания .

    OdpowiedzUsuń

Z powodu narastającej aktywności botów reklamowych i innych trolli wprowadzam moderowanie komentarzy.

Printfriendly