Google Website Translator Gadget

sobota, 21 maja 2011

Fotografowanie i skanowanie monet - ciąg dalszy.

Co prawda, tydzień temu obiecałem, że następny wpis poświęcę komputerowej obróbce zdjęć monet, ale kilka pytań od czytelników wymusiło zmianę planów.
"Jak mam fotografować nowe błyszczące monety albo lustrzanki? Kiedy ustawiłem aparat, tak jak pokazał Pan na blogu, to na zdjęciu, w monecie odbija się obiektyw aparatu."
 To rzeczywiście problem. Obawiam się, że amatorski sprzęt nie pozwoli uzyskać zadowalających (czytaj profesjonalnych) wyników. Nie mam w kolekcji ani jednej lustrzanki, ale zbieram przecież polskie monety obiegowe, w tym i te najnowsze. Ich gładka, błyszcząca powierzchnia też jest lustrem, które sprawia wiele kłopotów.
Zdjęcie zrobione z małej odległości takiej monecie ułożonej dokładnie na wprost obiektywu wygląda tak:

Niestety, obiektyw odbija się w monecie.
Od razu uwaga: skaner w tym przypadku też nie jest rozwiązaniem, bo na skanie też widać jakieś tęczowe odbłyski:

Wszystkiemu winne te bezlitosne prawa fizyki. Trzeba więc je jakoś wykorzystać. Kąt padania jest równy kątowi odbicia - to pamiętają chyba wszyscy. Popróbujmy więc. Najprościej (pod warunkiem, że mamy dobre światło dzienne) zrobić tak, jak to często widzimy na zdjęciach do aukcji internetowych. Moneta na dłoni, aparat w drugiej ręce i...
Prawie dobrze! Niestety, dosyć duży kąt, pod którym zrobiłem to zdjęcie sprawia, że koło przeszło w elipsę. Kiedy spróbujemy fotografować z bliska pod małym kątem, to obiektyw rzuci cień na monetę i...
Manipulując wzajemnym ułożeniem monety i aparatu oraz oświetleniem i parametrami ekspozycji możemy uzyskać taki efekt:
Gdyby nie ten niewielki odblask w górnej części monety, było by prawie idealnie.
Parametry ekspozycji są bardzo ważne - zwłaszcza wielkość przesłony, która decyduje o głębi ostrości. Za mało światła może nas skusić do powiększenia otworu przesłony (mniejsza wartość liczbowa) zamiast do wydłużenia czasu ekspozycji (bo trzeba wyjąc statyw i zastosować samowyzwalacz/wężyk) i wynik jest taki:
Dół zdjęcia ostry, góra nieostra.

Czy to zawsze musi być takie skomplikowane? Niekoniecznie. Wszystko zależy od tego, czemu ma służyć nasze zdjęcie.
Jeżeli ma być ilustracją uzupełniającą opis monety wystawianej na aukcję, to trzeba zadbać o dobrą widoczność szczegółów - to, że zamiast koła będzie elipsa, nie będzie miało żadnego znaczenia.
Jeżeli zdjęcie robimy w celach "naukowych" - będzie służyło do porównania odmian/wariantów, to bezwzględnie konieczne jest zachowanie proporcji i jak najlepsza widoczność szczegółów. Można ewentualnie zrobić później dodatkowe zbliżenia kluczowych detali rysunku.
Zdjęcia robione na potrzeby publikacji drukowanych powinny spełniać techniczne wymagania stawiane przez wydawcę/drukarnię i oczywiście powinny jak najlepiej ilustrować treść publikacji - o tym, że muszą być po prostu wyraźne nie muszę chyba przypominać.

Na koniec jeszcze jedna sprawa - wielkość i rozdzielczość zdjęcia. Mój aparat (Fuji FinePix S9600) ma matrycę 9,0 MPix. Zdjęcia robione w maksymalnej rozdzielczości mają rozmiary 3488 x 2616 pikseli (pomnożenie tych liczb daje wartość 9.124.608 pikseli). Dla porównania, skanując obraz o tej samej wielkości na moim skanerze (Epson V300), przy skanowaniu z rozdzielczością 2400 DPI otrzymuję obraz o "objętości" przekraczającej 18 MPix, co umozliwia uzyskiwanie znacznie dokładniejszych obrazów monet.

Co praktycznego wynika z rozdzielczości naszego sprzętu?
Im większą część zdjęcia zajmuje moneta, tym lepsze uzyskuje się jej powiększenia, tym lepiej można obejrzeć jej szczegóły. Jeżeli moneta zajmie 10 procent zdjęcia, to znaczy, że przypadku mojego aparatu, na jej obraz złoży się tylko 0,9 miliona pikseli, czyli zamknie się ona w kwadracie o boku 950 pikseli. To nie jest tak mało, ale spójrzcie na zdjęcie następne:
Ukradłem je z aukcji Allegro. Jaką część zdjęcia zajmuje moneta? Całe 4 %. To stanowczo za mało, że by można było zauważyć wszystkie szczegóły.

Za kilka dni pojawi się w końcu wpis o komputerowej obróbce zdjęć i skanów monet.

3 komentarze:

  1. Bardziej poprawnie powinien Pan napisać,że zdjęcie wypożyczył w celach naukowych a poza tym reszta bardzo pouczająca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pytanie Pana z pewnością ubawi, ale muszę je zadać. W jaki sposób usuwa się tło i wstawia białe, żeby wyeksponować monetę.
    Czy jest na to jakiś szybki i łatwy dla laika sposób?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jak obiecałem, opisałem komputerową obróbkę zdjęć i skanów w jednym z późniejszych wpisów:
      https://zbierajmymonety.blogspot.com/2011/05/komputerowa-obrobka-zdjec-monet.html

      Usuń

Z powodu narastającej aktywności botów reklamowych i innych trolli wprowadzam moderowanie komentarzy.

Printfriendly