5 złotych - 39.480.000
2 złote - 40.950.000
1 złoty - 32.325.000
50 groszy - 27.900.000
20 groszy - 42.795.000
10 groszy - 148.200.000
5 groszy - 108.450.000
2 grosze - 41.925.000
1 grosz - 319.440.000
Znów mamy wszystkie nominały. Nadal bije się mnóstwo zbędnych "żółtków" - prawie pół miliarda. PO CO!!!???
Jak nie wiadomo o co co chodzi, to zapewne chodzi o (nomen omnen!) PIENIĄDZE. Widocznie komuś wpada na konto za to, że klepane są nieuzasadnione ekonomicznie nominały. No bo nie da się wytłumaczyć tego przez lobby "supermarketów", w końcu mogą robić promocje w stylu 999,90 zł :)
OdpowiedzUsuńZaskakuje przede wszystkim nieproporcjonalnie wysoki nakład dziesięciogroszówek - blisko 150 milionów sztuk (pięciokrotnie więcej niż złotówek). A liczbę wybitych jednogroszówek można określić już tylko jako absurdalną - komu potrzebnych jest ponad 300 milionów tego złomu? Osobiście nie pamiętam nawet kiedy ostatnio płaciłem za cokolwiek używając żółtej drobnicy
OdpowiedzUsuńpewnie po to, żeby wycofać groszówki z lat wcześniejszych...
OdpowiedzUsuńTo można zrobić bez zastępowania starych nowymi.
UsuńŻeby było co zbierać?
OdpowiedzUsuńPrzypuszczam, że nie ma tylu kolekcjonerów monet na całym świecie, a pewien jestem, że nie ma tylu kolekcjonerów monet polskich.
UsuńCzy na (nieco) niższe nakłady żółtego złomu w 2021 mógł mieć wpływ fakt ustawienia w oddziałach NBP liczarek do monet celem "pozyskania" drobnicy od ludności?
OdpowiedzUsuńNie sądzę.
Usuń