Pozostałe strony zajmują:
- dwa obszerne opracowania dotyczące monet złotych
- "Dukaty gdańskie króla Jana Kazimierza",
- "Legnickie wielodukaty z datą 1610",
- ciekawy tekst o motywach zaczerpniętych z antycznych monet, spotykanych na nowożytnych artefaktach,
- trzecia część opracowania dot. monet keszowych,
- dwa artykuły dla kolekcjonerów pieniądza papierowego:
- "Nieznane bony toruńskie",
- "Bony obozowe kopalni Charlotte",
- katalog-cennik monet Rosji 1894-1918 (w tym Finlandia).
Co do katalogów - cenników publikowanych w PN mam od lat niezmienną opinię, której dzisiejsza lektura nie zmienia. Monety pospolite i łatwe są z reguły przeszacowane, dla monet rzadkich proponuje się wyceny znacznie odbiegające w dół od cen rynkowych i bynajmniej nie ma to związku z cyklem wydawniczym...
Przegląd mimo swoich wad pozostaje dla mnie obowiązkową pozycją, wartą spaceru do empiku i wydania kilkunastu złotych. Chociaż... kiedy pomyślę, że o 50 groszy mniej kosztował mnie taki półtorak Zygmunta III Wazy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z powodu narastającej aktywności botów reklamowych i innych trolli wprowadzam moderowanie komentarzy.