Google Website Translator Gadget

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą saskie szelągi. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą saskie szelągi. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 6 października 2011

H, jak Hertel



Dzisiejszy wpis sponsoruje literka H.

Pan Edmund Kopicki w czwartej części tomu dziewiątego "Katalogu podstawowych typów..." umieścił w rozdziale 7.2. "Znaki osób funkcyjnych i inne o róznym przeznaczeniu" następujący zapis:
" H - litera serii na szelągach koronnych 1752-1755 z mennicy gubińskiej".
Podobny zapis (litera serii) pojawia się w tej części katalogu wielokrotnie, bo jak wiadomo, na szelągach Augusta III literek o niewyjaśnionym znaczeniu jest cała masa. Pozostańmy jednak przy literze H.


Grosze koronne Augusta III z lat 1754 i 1755 z literą H pod herbami. 

Co wyróżnia literę H spośród tej masy? Taki mianowicie szczegół, że jako jedyna, litera ta pojawia się również na groszach z gubińskiej mennicy wybitych w latach 1754 i 1755. Szczegół ten, z nieznanych powodów E. Kopicki we wspomnianej części katalogu pominął.

Jak wiadomo, miedziane szelągi koronne Augusta III bito w trzech saskich mennicach. Najpierw w 1749 r. w Dreźnie powstała emisja "testowa". Po sprawdzeniu, że Polacy akceptują nowy pieniądz (może dlatego, że był podobny do boratynek?) następne, masowe już nakłady wybito w Gruntalu (Grünthal) i w uruchomionej specjalnie mennicy w Gubinie (Guben) położonym znacznie bliżej granic Polski.
Na temat tych mennic w tomie dziewiątym katalogu E. Kopickiego (część pierwsza) są oczywiście wzmianki.
Dowiadujemy się z nich, że mennica w Gruntalu za panowania Augusta III biła "miedziane szelągi dla Korony", a jej mincmistrzem w latach 1752-1755 był Jan Gotthelf.
O mennicy w Gubinie napisano podobnie. Mennica wybijała "miedziane szelągi dla Korony" w latach 1751-1755 i w roku 1758. O groszach ani słowa.
Kopicki podaje też, że mennicą zarządzał baron Stein, ale nie dodaje do tego żadnych nazwisk mincmistrzów medalierów -twórców stempli.
Tej informacji brak też w pracy M. Gumowskiego "Gubin i jego mennice".
Najwyraźniej lepszy dostęp do materiałów niemieckich miał T. Kałkowski, bo w jego świetnym "Tysiącu lat monety polskiej" znalazła się wzmianka, że zarząd mennicy w Gubinie objęli F. Hertel i baron von Stein. Mennicą w Gruntalu kierował baron von Unruh.
Potwierdzenie wiadomości Kałkowskiego znalazłem w książce Helmuta Kahnta "Die Münzen Friedrich Augusts II. von Sachsen/Polen 1733 – 1763".
Na ostatniej pozycji tej listy znalazł się Friedrich Ernst Hertel - mincmistrz gubiński w latach 1754-1755.

Stawiam tezę, że H na groszach Augusta III, 
to litera mincmistrza Hertela. 

Teza ta może mieć wiele implikacji. Można na przykład przeanalizować grosze z lat 1754-1755, porównać awersy i punce tarcz herbowych na rewersach i sprawdzić czy jest jakaś korelacja między ich wariantami, a znakiem pod tarczami (litera H albo cyfra 3).

Nasuwa się teza kolejna, że grosze z H są z Gubina, a z trójką z Gruntalu, ale może się okazać, że prawda jest bardziej skomplikowana.

Na tym zabawa się nie skończy, bo mamy przecież jeszcze szelągi z tymi wszystkimi tajemniczymi literkami. Może kiedy grosze pozwolą ujawnić swoje tajemnice, będzie można snuć jakieś przypuszczenia co do miejsca pochodzenia poszczególnych odmian szelągów?

Na razie w "Ilustrowanym skorowidzu pieniędzy polskich..." E. Kopickiego pozostają przy szelągach i groszach niejednoznaczne zapisy /Gub. Grünt./.
Gdzie wybito tego szeląga?
Czy to H, to też znak F. E. Hertela?



Printfriendly